Od dawna slyszy sie o zlozach gazu lupkowego na terenie naszego kraju. Trwaja juz prace poszukiwawcze, na które Ministerstwo Srodowiska wydalo przeszlo 90 koncesji. Zainteresowanie tym naturalnym, polskim bogactwem wyrazaja nie tylko nasi krajanie, ale takze koncerny amerykanskie, kanadyjskie i angielskie.
Co na to Polacy?
Samorzady maja nadzieje na dostanie srodków finansowych z tytulu oplat eksploatacyjnych i srodowiskowych od rzadu w chwili wydobycia gazu lupkowego. Wlasciciele ziem przeznaczonych na pierwsze odwierty takze sa dobrej mysli.
Pierwsze odwierty poszukiwawcze gazu lupkowego powstaly w gminie Gniewoszów na Mazowszu. O kolejnych zródlach tego cennego paliwa informuje nas PGNiG SA wskazujac na podnóze Karpat. Powstaly juz dwa odwierty: Niebieszczany i Dukla. Jaka bedzie ich przyszlosc? O szkodliwosci i destrukcyjnym wplywie wydobycia gazu lupkowego dla srodowiska informuja nas nie tylko ekolodzy, ale takze USA i Kanada. W czerwcu tego roku europoslowie wystapili z wnioskiem o zakazie eksploatacji gazu lupkowego. Przyczyna tego mogly byc badania nowojorskiego zloza Marcelus dotyczace jego oddzialywania na srodowisko naturalne. Zakaz wydobycia wprowadzono takze w stanie Quebok w Kanadzie. Przeprowadzone jednak przez Wielka Brytanie dokladne badania nie potwierdzily szkodliwosci eksploatacji gazu ziemnego z lupków skalnych na przyrode. Opracowala: P.K.