Wykorzystanie outsourcingu do obnizenia kosztów lub przyspieszenia transakcji jest rozsadnym biznesowym posunieciem. Jednak samo wyslanie zlecenia do Chin nie zapewni sukcesu. O czym przekonala sie pewna firma. Oto jak do tego doszlo.
Wazna firma dostawcza samochodów w Stanach Zjednoczonych, znecona atrakcyjnoscia kosztów za granica, szybko zdecydowala sie na zaopatrywanie sie w komponenty w Chinach. Chociaz wydawalo sie, ze jest to prosta i latwa decyzja biznesowa, spólka szybko zdala sobie sprawe, ze wykorzystuje swoich logistycznych partnerów do przewozenia dostaw czesci zamiennych z Chin transportem lotniczym. Ten logistyczny koszmar zniweczyl korzysci ze zmniejszenia kosztów jakie spólka przewidywala uzyskac z tego outsourcingu. Skonczylo sie na tym, ze spólka poniosla wyzsze koszty niz gdyby komponenty byly wytwarzane w Michigan, USA.
Wine za to ponosi w tym przypadku zarówno architektura spoleczna, jak i technologia informatyczna w ramach tej wielkiej firmy. Projektanci spólki byli przyzwyczajeni do przedstawiania jej dostawcom pewnych zmian w ostatniej chwili. Relacje spoleczne projektantów z dostawcami prowadzily do zakladania z góry tej elastycznosci. Ta praktyka nieformalnych kontaktów z dostawcami, pozwalajaca na proces „wielokrotnego projektowania”, nie byla wbudowana w architekture technologiczna firmy. Nie byla ona przejrzysta równiez dla menedzerów, którzy podjeli decyzje o outsourcingu. Praktyka wprowa..., » zobacz cały artykuł